Ta strona używa plików cookies w celu prowadzenia anonimowych statystyk wizyt użytkowników. Akceptuję / Zamknij
Anita Suchocka, dn. 19/10/2012, kategoria: plener
Jeśli do tej pory ktoś miał jeszcze wątpliwości czy robię tajny casting na Panny Młode, tak po tym ślubie będzie już wszystko jasne 😉 Gdzieś tam po drodze swojego, krótkiego w sumie, życia musiałam zrobić coś dobrego, ponieważ po raz kolejny dostałam od losu piękny prezent. Z Milenką poznałyśmy się kilka lat temu i mimo że nie miałyśmy ze sobą kontaktu, zrobiła mi niesamowitą niespodziankę prosząc, żebym to właśnie ja przyjechała i uwieczniła ich uroczystość. Znów na przekór prognozom wyczarowałyśmy słońce i świeżą lawendę. Gdy zobaczyłam ją w sukni, dosłownie odebrało mi mowę, tak samo jak Adrianowi, którego szeroki uśmiech mówił jednak sam za siebie. Zresztą sami zobaczcie.