Ta strona używa plików cookies w celu prowadzenia anonimowych statystyk wizyt użytkowników. Akceptuję / Zamknij
Anita Suchocka, dn. 25/07/2017, kategoria: reportaż
Pierwszy raz miałam okazję dostać się na wesele drogą wodną i muszę przyznać, że była to sama przyjemność oderwać się na chwilę od tłumu gości i zatopić w ciszy, którą daje woda i wiatr. Myślę, że taka odskocznia przydała się nie tylko mi. W całym tym ślubnym szaleństwie ciężko jest zakochanym znaleźć moment dla siebie, do czego bardzo zachęcam – wyrwijcie się choćby na krótki spacer. Byłam zachwycona Magdą na parkiecie. Jej kobiecość, pewność, piękny uśmiech hipnotyzowały, a pokaz tańców ludowych z grupą, z którą kiedyś występowała wywołał podziw i radość u wszystkich gości. Wszystkiego najwspanialszego M&M.
Zdjęcia zostały obrobione przy użyciu AS presets Wedding Collection.