Ta strona używa plików cookies w celu prowadzenia anonimowych statystyk wizyt użytkowników. Akceptuję / Zamknij
Anita Suchocka, dn. 23/04/2015, kategoria: sesja narzeczeńska
Prawdopodobnie 99% moich par uprzedza mnie o tym, że nie czują się komfortowo przed obiektywem i nie będą wiedzieli co ze sobą zrobić. To wręcz wspaniała wiadomość, bo wiem, że dzięki temu nie będą pozować, sztucznie się ustawiać, a ich skrępowanie może dodać tylko uroku. Sesja, którą się z Wami dzielę jest jedną z takich, która mimo dobrego przeczucia, w efekcie i tak przerosła moje oczekiwania, a jej efekty są jednymi z moich ulubionych. Wszystko to tylko i wyłącznie dzięki Izie i Maćkowi, ich cudownemu uczuciu, czułości, nieśmiałości. Wspaniali ludzie, wspaniały dzień. Czasem tak mam, że zapominam się podzielić ulubionymi zdjęciami. Czekam na odpowiedni moment, a potem wciąga mnie wir codzienności i moment ucieka. Dziś wróciłam do archiwum zeszłego roku i ucieszyłam się podwójnie, bo mogłam raz jeszcze przeżyć ten dzień, a w dodatku podzielić się nimi w końcu z Wami.